Sposobów na własny antyperspirant jest pewnie więcej, ale proponujemy właśnie ten. Bo działa. Zrobienie własnego kosmetyku nie jest wcale trudne, a ma duży sens. Wyprodukujemy w ten sposób antyperspirant neutralny dla naszego ciała, nie powodujący reakcji alergicznych, a naprawdę skuteczny.
Przez długie lata, odkąd nabawiłem się alergii na wszelkie dezodoranty używane w celu zneutralizowania nieprzyjemnego zapachu spod pach, miałem spory problem. Praktycznie wszystko, co kupowałem w drogeriach, reklamowane jako "sensitive", wcześniej czy później wywoływało u mnie podrażnienia.
Jedynie "minerał marokański" w sztyfcie - jeżeli go dostałem - dał się zastosować, ale jego działanie hamujące potliwość było umiarkowane. Wreszcie coś znalazłem.
Antyperspirant z trzech składników
To pasta, czy też krem, własnej produkcji, na którą składają się trzy podstawowe elementy. To: olej kokosowy, skrobia ziemniaczana i soda oczyszczona. Jako składnik dodatkowy możemy jeszcze dodać jakiś olejek zapachowy. Ale to już bardziej dla przyjemnego efektu perfumów, a nie po to, aby poradzić sobie z potem.
O oleju kokosowym sporo powiedziano w ostatnich latach, niektórzy mieli go nawet za świetny środek odchudzający, ale nie jest to wszystko prawdą. Natomiast z powodzeniem można go wykorzystać w kosmetyce. Bo przecież nie tylko do tego naturalnego antyperspirantu.Jest on bardzo korzystny dla skóry, pielęgnuje ją i nawilża; a do tego zabija bakterie i grzyby. Działa więc już sam, ale pozostałe produkty dsokonale go uzupełniają.
Soda oczyszczona ma działanie nie tylko przeciwzapalne, ale jest też higroskopijna, co znaczy, że radzi sobie z wilgocią. I ją wykorzystuje się w różny sposób, bo np. działa też wybielająco. Ale nie doradzamy stosować jej bezpośrednio na zęby.
Z kolei mąka ziemniaczana to w ogóle rewelacyjny naturalny i "tani jak barszcz" kosmetyk, o wielu zastosowaniach. Wykorzystuje się ją w różnorakich maseczkach na twarz, szczególnie dla cery tłustej i trądzikowej. Używa się skrobię jako tzw. "suchy szampon", a nawet na rzęsy. Optycznie je pogrubia i pomaga równomiernie rozprowadzić tusz.
Co dla nas najważniejsze - działa kojąco na podrażnienia skóry i sprawdza się nawet jako zasypka dla niemowląt. Pomaga przy leczeniu skóry atopowej, egzemy, niweluje świąd. Dalej - jako talk, jako puder na twarz, czy też do kąpieli w krochmalu.
No i wreszcie - na nadmierną potliwość.
Jak zrobić naturalny antyperspirant?
Wziąć po trzy łyżeczki każdego z głównych produktów, może ciut więcej tłuszczu. Olej kokosowy przypuszczalnie trzeba będzie ogrzać w miseczce z wodą, aby odzyskał postać płynną. Wsypać produkty w proszku i na koniec dodać parę, parenaście kropel olejku z drzewa sandałowego. Dostaniecie taki bez problemu w internecie. On nie tylko przyjemnie pachnie, ale również posiada działanie wręcz terapeutyczne: pochłania wilgoć, zabija grzyby i bakterie i przede wszystkim działa przeciwzapalnie.
Wszystko zamieszać i zakręcić. Przechowywać w temperaturze pokojowej. Nie, nie jełczeje, a trochę wyższa temperatura sprzyja temu, aby antyperspirant zachował konsytencję kremową - co przydaje się np. na wczasach w ciepłym klimacie.
______________________________
Poprzednio poradziliśmy jak ugotować klarowny rosół
Komentarze
Prześlij komentarz